Zapraszam Cię na fit placuszki z makiem, cynamonem i pomarańczą, które pachną i smakują jak Święta! 🙂 A na deser recenzja smakowitej książki Agnieszki Maciąg „Smak życia”. Dziś będzie wyjątkowo pysznie!
W moje ręce wpadła zaskakująco ciekawa książka kulinarna – inna niż większość z tej kategorii. Nie znajdziemy w niej tylko samych przepisów, ale też sporo przyjemnej lektury. O pozytywnym podejściu do życia i swojego ciała, o radości z gotowania, o podróżach, o zdrowym odżywianiu i produktach, które wyjątkowo nam służą. Stwierdziłam, że zanim napiszę Ci o niej coś więcej, najpierw przetestuję choć jeden przepis w praktyce. Wyszło przepysznie i już nie mogę się doczekać testowania kolejnych! To co, może również spróbujesz? 🙂 Przepis jest bardzo łatwy w wykonaniu, wprost idealny na weekendowe, rodzinne śniadanka <3 A placuszki, które zostały, zabieram też jutro na drugie śniadanie do pracy, mniam! 🙂
Fit placuszki z makiem, cynamonem i pomarańczą
Składniki (na 4 porcje, ok. 20 placuszków):
Składniki suche
- 1 szklanka mąki jaglanej (autorka sugeruje pszenną lub owsianą, także spokojnie można ją zamienić)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki ksylitolu (to moja drobna zmiana – autorka podaje cukier trzcinowy)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej + 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Składniki pozostałe
- 1 szklanka kefiru (lub maślanki)
- skórka otarta ze sparzonej i wyszorowanej pomarańczy
- 2 łyżki soku z pomarańczy
- 1 jajko
- 4 łyżki maku niebieskiego
- (autorka podaje 1 łyżeczkę ekstraktu z wanilii, ale pominęłam ten składnik)
- dodałam od siebie także 1 łyżkę tłuszczu (olej roślinny, masło klarowane, olej kokosowy, wybierz ulubiony), dzięki czemu placuszki nie przywierały do patelni i można było smażyć beztłuszczowo
Wykonanie
I teraz już sama prościzna! Mieszamy w misce suche składniki. W osobnej misce łączymy pozostałe składniki. Następnie przesypujemy suche składniki do pozostałych i dokładnie mieszamy trzepaczką rózgową lub mikserem. Smażymy małe placuszki (większe będą dość trudne do przekręcenia) na najmniejszym ogniu z obu stron. Podajemy z ulubionymi dodatkami. <3 U mnie z jogurtem naturalnym połączonym z ksylitolem, z naturalnym miodem połączonym z gorzkim kakao i posypane mrożonymi malinami. Pychotka! Dopisuję na listę ulubionych śniadań, zaraz obok placuszków kukurydzianych z makiem. Chcesz wiedzieć co jeszcze ciekawego znajdziesz w tej książce?
1 porcja (1 z 4) bez dodatków = 265 kcal, B: 9,5 g, T: 9,2 g, W: 39,2 g, błonnik: 3,8 g
„Smak życia” – recenzja książki
Bardzo się cieszę, że za sprawą Wydawnictwa Otwartego ta książka wpadła w moje ręce. Przez kilka ostatnich dni czytałam ją przed snem jako pozytywną lekturę dla duszy. Radość z życia, docenianie otaczającej nas codzienności, szacunek do własnego ciała, racjonalne podejście do odżywiania, podróże, naturalna pielęgnacja i kulinarne odkrycia to zdecydowanie tematy, które mnie kręcą. 🙂
Bardzo podoba mi się wszechstronność porad i przepisów w tej książce. Znajdziemy w niej przepisy na naturalne kosmetyki do codziennej pielęgnacji ciała, różne oliwy smakowe, naturalne jogurty owocowe, na domowej roboty masło klarowane, na suszone pomidory, zdrowe dodatki do obiadu i wiele innych ciekawostek.
Przepisy kulinarne w większości są bardzo proste do wykonania. W książce znajdziemy zarówno propozycje bardziej klasyczne (mnóstwo łatwych zup, śledziki, łosoś w ziołach, itp.), jak i potrawy z wielu zakątków świata, np. sałatka tabouleh w stylu arabskim, Taku Lodge czyli łosoś z Alaski czy też karaibski makaron z suszonymi pomidorami. Wspaniała podróż kulinarna, okraszona ciekawostkami ze świata i lokalnej kuchni. Najlepiej!
Ku mojej uciesze, jest też kilka przepisów na ciekawe napoje (np. rooibos z aromatycznymi przyprawami) oraz porady dla wszystkich miłośników herbatki (np. sposoby parzenia różnych herbat).
Znajdziemy w niej też sporo deserów, które niestety są raczej mało fit, w odróżnieniu od pozostałych przepisów (choć jest też kilka lekkich propozycji). Spokojnie jednak w większości przypadków możemy zastosować zdrowe zamienniki – np. ksylitol zamiast cukru, mąka jaglana zamiast pszennej, itp. Jeżeli nie wiesz co czym zastąpić, napisz do mnie w komentarzu, zawsze z chęcią pomogę! 🙂
Jedyną wadą tej książki jest to, że do wielu przepisów nie jest dołączone zdjęcie potrawy. Zwłaszcza, że wszystkie fotografie są takie piękne! Jestem wzrokowcem i bardzo lubię oglądać to, co niebawem zjem. 😀 Ale i tak przepisy brzmią apetycznie i większość z nich jest okraszona smakowitym słowem wstępu od autorki.
Podsumowując, książka „Smak życia” Agnieszki Maciąg jest zdecydowanie godna polecenia, zwłaszcza wszystkim osobom uwielbiającym kulinarne podróże i pyszne eksperymenty. Sama już nie mogę się doczekać testowania tych wszystkich przepisów z końca świata, gdyż uwielbiam poznawać nowe smaki. <3
Mam nadzieję, że ta recenzja okaże się dla Ciebie przydatna oraz gorrrrąco zachęcam Cię do przetestowania pysznego przepisu na fit placuszki. Czekam na Twoją opinię! 🙂
A po więcej inspiracji zapraszam na Facebooka oraz Instagram. Do zobaczenia!
Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Otwartym
3 komentarze