Prawdziwa uczta dla wszystkich łasuchów i fanów słodkich deserów w zdrowym wydaniu – e-book z 25 przepisami na fit ciasta i desery na każdą okazję i święta czeka na Ciebie w moim sklepie!
Minął już miesiąc od oficjalnej premiery e-booka na moim Facebooku i Instagramie, a ja jeszcze nie przedstawiłam Ci go tutaj! Czas najwyższy to szybko nadrobić, bo z tego e-booka jestem totalnie dumna i cieszę się ogromnie, że już wiele czytelniczek przygotowuje w swojej kuchni zdrowe desery z jego udziałem. 🙂 Mam nadzieję, że i Ty dołączysz do tego grona, a w dzisiejszym wpisie opowiem Ci dlaczego warto. <3
Dlaczego wydałam e-booka z fit deserami?
Fit desery cieszyły się największym powodzeniem od samego początku istnienia tego bloga i stale dostaję prośby o więcej. <3 Jednak te przepisy są zarazem najbardziej czasochłonne, często kosztują mnie wiele nieudanych prób, zanim stworzę tę idealną i smakowitą wersję swojego pomysłu. Ciężko byłoby mi regularnie publikować tutaj same fit słodkości, dlatego postanowiłam się porządnie zawziąć i stworzyć w 2 miesiące tyle słodkich przepisów ile tylko mogę! 🙂
A dlaczego e-book zamiast wersji drukowanej? Przede wszystkim ze względu na funkcjonalność i wygodę – możemy go mieć zawsze pod ręką dzięki możliwości otwarcia pliku PDF zarówno na komputerze, jak i telefonie czy tablecie. E-book poza formą wydania nie różni się niczym więcej od zwykłej książki – ma nadany numer ISBN, profesjonalną oprawę graficzną (autorstwa mego narzeczonego! <3), piękne zdjęcia mojego autorstwa i mnóstwo przydatnych treści oraz pysznych przepisów.
Dla kogo jest ten e-book?
E-booka z fit deserami wydałam z myślą o wszystkich osobach, które uwielbiają słodycze, a zarazem chcą zadbać o swoje zdrowie i starają się ograniczać cukier oraz mąkę pszenną w swoim jadłospisie. Fit słodkości są tak pyszne, że dzięki nim nie trzeba rezygnować ze swoich ulubionych smaków. 🙂
Jest on również idealny dla osób na diecie oraz osób odchudzających się. Przepisy mają znacznie mniej kalorii niż klasyczne słodycze i desery, zawierają nawet 3/4 mniej tłuszczu i zero cukru. W każdym przepisie znajdują się także wartości odżywcze w 100 g deseru. 🙂
Fit desery z e-booka zachwycą również wszystkie osoby, które po prostu uwielbiają eksperymenty kulinarne oraz stale szukają nowych smaków w swoim życiu. Czekoladowy krem z batatów brzmi ekscytująco, prawda? 😀 A może stawiasz na klasykę? Fit szarlotka na kruchym spodzie z pewnością Cię uwiedzie. 🙂
Dlaczego warto kupić mojego e-booka?
W swoich przepisach stawiam przede wszystkim na smak. Ma być bardziej zdrowo i fit, ale nadal przepysznie. Kocham dobre jedzenie i nie mogłabym dzielić się innymi przepisami niż tymi, które bardzo mi smakują. 🙂
Wszystkie przepisy są sprawdzone i opisane dokładnie, krok po kroku, aby każda osoba, nawet mniej doświadczona w kuchni, mogła przyrządzić wspaniały fit deser dla siebie i swoich bliskich! 🙂
W e-booku znajdziesz aż 25 propozycji na ciasta i desery, które nigdy wcześniej nie były publikowane tu na blogu, zatem czekają na Ciebie same nowości! 🙂 Okraszone czytelną listą składników oraz cieszącymi oczy, apetycznymi zdjęciami. W każdym przepisie dzielę się z Tobą cennymi poradami oraz trikami, które ułatwią Ci wszelkie kulinarne eksperymenty.
W każdym przepisie podałam też czas przygotowania, liczbę porcji oraz wartości odżywcze deseru.
Z obszernego wstępu dowiesz się więcej o tłuszczach i zdrowych słodzikach w deserach oraz jak je stosować (np. dlaczego nie powinno się korzystać z miodu do wypieków). Znajdziesz też parę słów ode mnie o zdrowym stylu życia i jakie miejsce zajmują w nim fit słodkości. 🙂
Kupując e-booka wspierasz moją działalność, dzięki czemu mogę się dalej rozwijać, tworzyć więcej darmowych treści na swoim blogu, robić to, co kocham i dzielić się tym z Tobą. 🙂 Dziękuję!
Jakie desery znajdziesz w e-booku?
Same pyszności! Część deserów to moje wariacje na temat zupełnie innych fit słodkości, część to mój pomysł na klasyczne desery, np. szarlotkę, ciasto milionera z karmelem, tiramisu, brownie (tym razem nie z fasoli! :D) czy sernik na zimno. Spójrz tylko na spis treści i przekonaj się, ile smakowitości na Ciebie czeka. 🙂
Zdrowe jest czadowe!
Od początku tworzenia swojego miejsca w sieci chcę udowadniać, że zdrowe też może być czadowe! 🙂 Jestem przeogromnie dumna, że ciężką pracą udało mi się stworzyć obszernego e-booka, zgodnego z moją filozofią. I jestem jeszcze bardziej wdzięczna za to, że moja twórczość jest doceniana przez tak wspaniałe czytelniczki. <3 Do tego nie umiem nawet opisać słowami jak wspaniałego mam narzeczonego – bez niego ten projekt by się nie udał! Jestem przeszczęśliwa! 🙂
Mam nadzieję, że dołączysz do nas. <3 Jeśli masz jakiekolwiek dodatkowe pytania, daj znać w komentarzu lub wiadomości prywatnej. 🙂 A jak e-book już trafi w Twoje ręce, koniecznie podziel się swoją opinią oraz zdjęciem przygotowanego deseru. <3 Smacznego 2019 roku!
8 komentarzy
Właśnie nabyłam. Genialny. Bardzo polecam:)
Ooo bardzo się cieszę, jest mi przeogromnie miło, dziękuję! <3
Szkoda, że e-book tylko o deserach, bo nie przepadam za słodkościami. Czekam na wersję na słono i ostro!
Dziękuję pięknie za inspirację, chodzi mi po głowie e-book ze zdrowymi obiadami, muszę to poważnie rozważyć! 🙂
Hej, rozważałam napisanie na priv, ale że chcę pozostać anonimowa wyglądałoby to dziwnie. Napiszę tutaj i kwestię tego czy masz ochotę poruszać ten temat pozostawiam Tobie.
Czy z perspektywy czasu żałujesz przerwania studiów magisterskich? Zamierzasz jeszcze kiedyś zdobyć magiczne trzy literki przed nazwiskiem? Czy odczułaś, żeby brak magisterki przeszkadzał Ci, np. w szukaniu pracy/zleceń?
Jestem na etapie rozważania porzucenia studiów II stopnia i trochę stoję na rozdrożu, dlatego pytam. Dodam, że robię w podobnej branży
Pozdrawiam
Ala
Cześć Ala! 🙂 Ja absolutnie nie żałuję tej decyzji, bo była baaardzo głęboko przemyślana i godzinami dyskutowana z najbliższymi. Dzięki temu, że odpuściłam magisterkę mogłam pozwolić sobie na otwarcie swojej firmy, którą teraz rozwijam i myślę, że nauczyłam się już przy tym więcej niż na studiach z zarządzania. 🙂 Nie mam zupełnie potrzeby posiadania literek mgr przed nazwiskiem, gdyż wiem, że to mnie nie definiuje i nie jest mi potrzebne do szczęścia. Aczkolwiek bardzo chętnie kiedyś podejmę się studiów podyplomowych typu food design, tak po prostu czysto z pasji i możliwości szybszego rozwoju oraz zainspirowania się od bardziej doświadczonych osób.
To powinna być decyzja naprawdę przemyślana i podjęta w zgodzie ze sobą, bo oczywiście niektórym taka dalsza edukacja zdecydowanie może się przydać. 🙂 Ja po prostu postawiłam na zdobywanie doświadczenia w praktyce, bo 3 lata teorii już w zupełności mi wystarczyły. Jednak każdy jest inny i każda branża jest inna, więc polecam po prostu posłuchać głosu swojej intuicji i serca – koniec końców najważniejsze jest to, aby być człowiekiem szczęśliwym i spełnionym. <3
super! gratuluje i życzę kolejnych sukcesów i osiągania celów 🙂
Dziękuję pięknie! 🙂