Styczeń powoli zbliża się ku końcowi, a to idealny moment, aby zweryfikować realizację swoich postanowień noworocznych. Wiele z nich już pod koniec pierwszego miesiąca odchodzi w niepamięć. Jak więc zwiększyć ich skuteczność i nareszcie je zrealizować? Podpowiem Wam kilka swoich sprawdzonych sposobów. 🙂
Większość z Was z pewnością postawiła sobie za cel schudnąć x kg w 2018 roku, prawda? 🙂 I wcale mnie to nie dziwi, bo sama mam podobne postanowienie na ten rok, o którym zapewne już wiecie z mojego wpisu o tym, jak przytyłam prowadząc blog o zdrowym stylu życia. I tu mam dla Was świetną wiadomość! Wraz z NeoNail, partnerem tego wpisu, mamy dla Was niespodziankę, która pomoże Wam w realizacji tego postanowienia – dowiecie się o niej na końcu tego posta. <3 Tymczasem przejdźmy do rzeczy! 🙂
5 kroków do spełnienia swoich postanowień noworocznych
Poza zrzuceniem kilku dodatkowych kilogramów, moim głównym postanowieniem na 2018 rok jest częstsze wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Moje słowo-kompas na ten rok to ODWAGA, co już pewnie wiecie z mojego Instagrama, zatem 2018 zapowiada się naprawdę ciekawie! 🙂 Na podstawie tych dwóch przykładów opowiem Wam nieco o tym, jak w 5 prostych krokach w końcu zrealizować swoje postanowienia noworoczne. 🙂
1. Przekuj postanowienia noworoczne w jasne cele
Zdania “Zrzucę 10kg w 2018 roku” i “Będę częściej wychodzić ze swojej strefy komfortu” niewiele nam mówią o tym, co mamy dokładnie zrobić, aby zrealizować te postanowienia, prawda? A skoro nie wiemy, co mamy robić, to jakim cudem mamy spełnić te założenia? 😀
Koniecznym pierwszym krokiem jest po prostu przekucie naszych postanowień w jasne, wyraźne cele do zrealizowania. Siadamy z kartką/edytorem tekstu i rozpoczynamy naszą pracę nad celami. Na samej górze zapisujemy nasze postanowienie “schudnę 10kg w 2018 roku” (lub oczywiście każde inne) dużą, pogrubioną czcionką, a pod nim zaczynamy myśleć, co dokładnie musimy wykonać, aby to osiągnąć i wypisujemy te kroki punkt po punkcie. Z pewnością lista będzie zawierać takie cele jak:
- Zacznę ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu
- Wprowadzę więcej zdrowych posiłków do swojej diety
- Przestanę codziennie jeść słodycze
- Zacznę wypijać 2 litry wody dziennie
- Przestanę podjadać między posiłkami
Nadal brzmi dosyć przerażająco, prawda? 🙂 Dlatego…
2. Rozbij te cele na mniejsze kroki
Kiedy rozbijemy nasze cele na mniejsze kroki, zaczynamy dostrzegać rzeczy, które możemy wcielić w życie już od zaraz i w dodatku bezboleśnie. 😀 Pod każdym naszym punktem na liście dopisujemy malutkie kroczki, jakie możemy poczynić w kierunku realizacji tego celu. I tym sposobem nasza lista powinna wyglądać mniej więcej tak (podaję oczywiście tylko przykłady):
- Zacznę ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu
- Kupię nowe, piękne i wygodne legginsy sportowe, w których będę się wyśmienicie czuć (a jak! :D)
- Kupię karnet na siłownię / znajdę ciekawe kanały na YouTube, z którymi będę mogła ćwiczyć w domu za darmo
- Co tydzień rozpiszę sobie plan treningowy, który będzie dopasowany do moich bieżących planów dnia, aby nie mieć żadnych wymówek
- Wprowadzę więcej zdrowych posiłków do swojej diety
- Znajdę fajne blogi z ciekawymi i łatwymi przepisami na zdrowe posiłki
- Zrobię zdrowe zakupy w sklepie online, aby mieć z czego przygotowywać zdrowe posiłki
- Raz w tygodniu/raz na 3 dni rozpiszę sobie dokładny jadłospis i listę zakupów
- Przestanę codziennie jeść słodycze
- Znajdę ciekawe przepisy na zdrowe i pyszne zamienniki słodyczy (np. brownie z czerwonej fasoli! :D)
- Wkomponuję zdrowe zamienniki w swój tygodniowy jadłospis, np. jako drugie śniadania
- Poinformuję o swoim postanowieniu pozostałych domowników i poproszę, aby je uszanowali i nie trzymali słodyczy na widoku
- Ustalę jeden dzień w tygodniu, w którym spełnię swoją jedną niezdrową zachciankę, aby nie zwariować 🙂
- Zacznę wypijać 2 litry wody dziennie
- Znajdę aplikację na telefon, która będzie mi o tym przypominać
- Kupię sobie piękny kubek/szklankę, z której picie wody stanie się czystą przyjemnością (na mnie działa! :D)
- Zastanowię się, jak urozmaicić sobie to zadanie, np. dodając owoce do wody lub kupując ciekawe herbatki i zioła
- Przestanę podjadać między posiłkami – to akurat jest zadanie samo w sobie, do zrealizowania od zaraz. 😀
Teraz taka lista wygląda znacznie konkretniej prawda? Czyż kupienie sobie nowych legginsów do ćwiczeń nie brzmi przyjemnie? 😀 A uwierzcie mi, nawet takie pierdoły mają ogromny wpływ na realizację naszych celów. Krok po kroku to najlepsza z możliwych strategii! 🙂 Oczywiście niektóre z powyższych podpunktów należy rozszerzyć i dodać swoje osobiste zadania do wykonania. Najważniejsze, aby były to kroczki tak małe, że na myśl o nich nie zaczynasz się czuć przerażona i zagubiona. 🙂
Ja na samą myśl o “będę częściej wychodzić ze swojej strefy komfortu” czuję się właśnie trochę zagubiona. Jednak jeśli jednym z celów pod tym postanowieniem jest “nagranie pierwszego vloga dla Was” (czego okrutnie się boję i wstydzę! :D), a w tym zawarłam mniejsze kroki typu “wypisz pomysły na vloga, wypisz listę rzeczy, o których chcesz powiedzieć, zastanów się gdzie nagrasz vloga, przemyśl techniczne aspekty vloga, itp.” – wtedy cel główny wydaje się być po prostu łatwiejszy w realizacji. 🙂
3. Zaangażuj najbliższych we wspólne działania
Osoby, z którymi spędzamy najwięcej czasu, mają ogromny wpływ na realizację naszych celów. Przecież jeżeli ukochany usiądzie obok nas z paczką ulubionych ciasteczek, to ciężko będzie wytrzymać w naszym postanowieniu. Ale gdy porozmawiamy z nim o tym, z pewnością po prostu przyłączy się do nas, albo przynajmniej uszanuje naszą decyzję i ułatwi nam zadanie. Po prostu podzielcie się swoimi postanowieniami z najbliższymi, a będzie Wam o wiele łatwiej i przyjemniej.
Mało tego, spróbujcie zachęcić najbliższych do wspólnego udziału w realizacji Waszych postanowień. Zobaczycie, ile radości przyniesie Wam np. zrobienie wspólnej fit pizzy na romantyczną kolację czy też wspólny wypad na siłownię. Ile satysfakcji przyniesie Wam świadomość, że za Waszą sprawą również Wasi rodzice zaczęli dbać o swoje zdrowie. Razem jest po prostu fajniej! 🙂
4. Dokumentuj realizację swoich postanowień na zdjęciach
I to niezależnie od tego, jak brzmi Twoje postanowienie. Dokumentowanie codzienności jest po prostu wspaniałe. 😀 Kiedy co miesiąc uwiecznisz na zdjęciu metamorfozę swojej sylwetki i po roku zobaczysz, jak wspaniałe efekty osiągnęłaś – bezcenne! 🙂 Dokumentowanie swoich kolorowych, pysznych i zdrowych posiłków oraz wspaniałych aktywności z bliskimi będzie dla Ciebie dodatkową motywacją i przypominajką, że odchudzanie wcale nie musi być nudne i monotonne. Dokumentowanie wychodzenia ze swojej strefy komfortu może być rewelacyjną pamiątką na długie lata, która pokaże nam w chwilach słabości, do czego jesteśmy zdolne. 🙂
To po prostu wspaniały sposób na to, aby np. po roku móc jednym rzutem oka zobaczyć, jak długa i fajna droga za nami oraz ile już udało nam się osiągnąć. Motywacja i satysfakcja gwarantowane! 🙂
5. Bądź dla siebie wyrozumiała i dobra <3
Zazwyczaj nasze postanowienia są mocno rozłożone w czasie i obejmują np. cały rok. To po prostu niemożliwe, abyśmy przez calutki rok, dzień w dzień były zmotywowane, pełne energii i chęci do działania. Czasem po prostu każda z nas będzie miała ten gorszy dzień, czy nawet tydzień, kiedy zwyczajnie nie będzie nam się chciało. To zupełnie normalne.
Najważniejsze, aby właśnie wtedy NIE porzucać swoich postanowień, celów i marzeń. Nie mieć poczucia winy i wyrzutów sumienia, że nie udało nam się od tygodnia pójść na siłownię. W takich momentach trzeba po prostu porządnie odpocząć, wrzucić na luz, zregenerować siły i powiedzieć sobie “trudno, w tym tygodniu się nie udało, ale za to następny tydzień jest mój! DZIAŁAM!!”.
Zawsze słuchajmy siebie i swojego ciała, to chyba jedyny sposób na to, aby nie dać się zwariować. 🙂
To będzie dobry rok
No i najważniejsze! Optymizm i wiara w siebie – bez tego się po prostu nie da ciągle iść do przodu. 🙂 To będzie dobry rok! Trzymając się powyższych 5 kroków jestem przekonana, że w tym roku uda nam się spełnić nasze postanowienia. 🙂 Podzielcie się swoimi w komentarzu, jestem ich bardzo ciekawa i trzymam za Was kciuki!
Niespodzianka – KONKURS! 😀
Na koniec obiecana niespodzianka, przygotowana dla Was przez NeoNail! 🙂 Te z Was, które obserwują mnie na Instagramie bądź Facebooku wiedzą, jak bardzo lubię lakiery hybrydowe za wygodę, jakość i przede wszystkim trwałość. To ogromny komfort dla każdej aktywnej kobiety, która lubi o siebie dbać, kiedy przez 2-3 tygodnie malowanie paznokci mamy z głowy.
Dlatego mamy dla Was konkurs, który może pomóc Wam w realizacji postanowienia noworocznego, o którym była mowa w tym wpisie. 🙂 Do wygrania jest tydzień metamorfozy z Ewą Chodakowską w SPA Columna Medica dla AŻ 3 osób!!! 😀 Dodatkowo zestawy biżuterii Lilou oraz zestawy startowe NeoNail, także same cudowności. 🙂 Chodźcie na www.happynewyou.neonail.pl, gdzie czekają na Was wszystkie szczegóły oraz proste zadanie konkursowe. Odpowiedzi nadsyłajcie do 09.02.2018, trzymam kciuki! <3
Partnerem wpisu jest marka NeoNail
1 komentarz