Coraz częściej słyszy się, że większość chorób zaczyna się w jelitach, dlaczego by więc o nie nie zadbać? Zdrowe, świadome odżywianie to klucz do sukcesu, dlatego dziś przygotowałam dla Was jeden z pysznych przepisów z książki „Dieta mądrych jelit” oraz jej recenzję. 🙂
Już na samym wstępie książki możemy znaleźć dużo merytorycznych treści, zwłaszcza, że jedna z autorek jest lekarzem medycyny ogólnej, zaś druga dietetyczką. Informują nas o tym, że jelita zamieszkują biliony mikrobów, tworzących florę jelitową, która odgrywa ważną rolę w utrzymaniu naszego ciała w dobrym stanie. Może wpływać znacząco na naszą wagę, nastrój czy układ odpornościowy. Dieta oparta na przetworzonej żywności sieje spustoszenie w naszych jelitach, dlatego zdrowe, zbilansowane posiłki są tak ważne w utrzymaniu dobrego zdrowia jelit, całego naszego ciała oraz umysłu.
Autorki książki pokazują, jak możemy wspierać w działaniu naszą florę jelitową poprzez smaczne, proste, ciekawe i zbilansowane posiłki. Jak przytacza jedna z autorek, przeciętny dorosły zjada ok. 200 kanapek rocznie, a najczęstszy dodatek to nich to ser, a zaraz po nim szynka – tak mało urozmaicona dieta będzie miała zły wpływ na nasz stan zdrowia, a zwłaszcza stan zdrowia naszych jelit.
W książce znajdziemy nie tylko 150 smacznych przepisów, ale również wskazówki i porady jak dbać o naszą florę jelitową. Przeczytamy o grupach pokarmów i składnikach, które warto jeść, co warto ograniczyć w swojej diecie czy też jak wyrabiać zdrowe nawyki w naszym życiu. Przepisy są podzielone na:
- śniadania
- lekkie posiłki, zupy i sałatki
- dressingi i dodatki smakowe
- dania główne
- warzywa dla jelit
- kiszonki
- smakołyki (w tym ciekawe desery)
- gotowe jadłospisy
Mnóstwo inspiracji w jednym miejscu, do tego połączonych z wiedzą oraz pięknymi zdjęciami. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę i zacząć dbać o nasze zdrowie od środka. 🙂 Zwłaszcza, że jest ona poświęcona nie tylko jelitom, ale po prostu zdrowemu stylowi życia, którym staram się Was stale zarażać! 🙂 No i tyyyle nowych i ciekawych smaków do wypróbowania!
Koniecznie spróbujcie jednego z nich! 🙂 Wytrawne placki do tej pory kojarzyły mi się tylko z plackami ziemniaczanymi, a tu taka miła odmiana. Bliny ze szpinakiem i ricottą zagościły w mojej kuchni na drugie śniadanie (doskonałe także do lunchboxa), jednak są idealne również na zdrowy obiad. No to do dzieła!
Bliny ze szpinakiem i ricottą
WydrukujSkładniki
- 150 g świeżego szpinaku
- 60 g mąki gryczanej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 25 g tartego parmezanu
- 2 jajka
- 100 g ricotty (resztę opakowania przyprawiłam solą himalajską, czosnkiem suszonym oraz pieprzem i wykorzystałam do posmarowania placków)
- 3 łyżki ulubionego mleka
- 2 łyżki oliwy
- Sól himalajska i pieprz do smaku (ja dałam niecałe pół łyżeczki soli i 1/3 łyżeczki pieprzu)
Przygotowanie
- Świeży szpinak wykładamy na durszlak i przelewamy wrzątkiem z czajnika, równomiernie i powoli, aby szpinak zmiękł (ja wykorzystałam 1,5 l wody), po czym płuczemy zimną wodą z kranu. Odcedzamy i wyciskamy tyle wody, ile tylko możemy. Szpinak drobno siekamy.
- W misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, parmezan i przyprawy.
- W osobnej misce roztrzepujemy jajka z ricottą, aż pozbędziemy się wszystkich grudek. Przelewamy masę do miski z mąką. Dodajemy mleko i dokładnie mieszamy (masa powinna być bardzo gęsta). Na koniec dodajemy posiekany szpinak i mieszamy aż do połączenia składników.
- Placki smażymy z obu stron na oliwie z oliwek na złotobrązowy kolor, wykładając po jednej płaskiej łyżce masy na dobrze rozgrzaną patelnię. Na koniec możemy odsączyć je z oliwy na ręczniku papierowym.
Notatki
Według autorek bliny będą doskonale smakować z wędzonym łososiem skropionym sokiem z cytryny - takie połączenie musi być przepyszne i ja zdecydowanie wypróbuję je kolejnym razem! 🙂 W przepisie podane są również sugestie innych past i dipów do tych blinów, których sposób przygotowania znajdziemy w książce.
Placuszki wyszły pyszne i wyglądały dokładnie tak, jak na zdjęciu w przepisie. Są proste i szybkie w przygotowaniu, jak większość przepisów z książki „Dieta mądrych jelit”. Mniam!
Bliny ze szpinakiem i ricottą są bardzo intensywne w smaku i aromatyczne. Jestem pewna, że zasmakują także osobom, które nie przepadają za szpinakiem na co dzień. No i można bawić się dodatkami na różne sposoby, więc taka potrawa szybko się nie znudzi. 🙂 Spróbujcie koniecznie i dajcie znać jak Wam smakowały!
1 z 3 porcji bez dodatków (na drugie śniadanie) – 280 kcal, B: 15 g, T: 17,3 g, W: 16g
1 z 2 porcji bez dodatków (na obiad) – 420 kcal, B: 22,5 g, T: 26 g, W: 24 g
Smacznego!
Wpis powstał w ramach partnerstwa z Wydawnictwem Otwartym i książkę możecie kupić na ich stronie -> tutaj. Znajdziecie tam również wiele ciekawych porad oraz fragment książki do pobrania za darmo. 🙂
6 komentarzy
A dużo jest tam przepisów do piekarnika? Bo ja niestety w obecnym mieszkaniu nie mam piekarnika i większość przepisów odpada… Nawet Twoje super ciasto fasolowe 🙁
Nie liczyłam dokładnie, ale na moje oko to nawet większość przepisów nie wymaga piekarnika, także zdecydowanie jest z czego wybierać! 🙂 Na blogu też jest sporo przepisów bez pieczenia, mam nadzieję, że zrekompensują brak fasolowego 😀 <3
Sporo przepisów widzę w tej książce, bardzo fajna opcja bo szukam czegoś sobie obszernego z różnymi przepisami ale nie takimi wymyślnymi tylko proste łatwwe posłki obiady śniadania i kolacje.
Bardzo obszerna jest ta ksiażka jeśli chodzi o zdrowe przepisy, też mam problem z jelitami i muszę uważać na to co jem tak samo z cholesterolem. Dlatego przyda mi się taka książka.
Sporo przepisów widzę że jest w tej książce, bardzo fajna opcja bo szukam czegoś obszernego z różnymi przepisami dla mamy. Mam nadzieję że taka książka jej się spodoba. 🙂
Pyszne:):) Mniam Mniam!!!